Wymiankę o takim niespotykanym temacie zorganizowała Majalena
a moja Parą była Ania Muszynska muszę się przyznać trochę nawaliłam przez ostatnie parę dni po prostu sajgon w ciągu trzech dni trzeba było się na dobre przeprowadzi mąż jeszcze nie dostał urlopu i ja przed południem pakowałam a po pracy mąż przewoził ale już z jest spokój tylko tyle ze z trzech pokoi przeprowadziliśmy się do dwóch wyobrażacie sobie ja jest ciasno jeszcze nie mam swojego końcika do "tworzenia" ale trzeba wytrzymać do wiosny :-) więc gadu gady a teraz pokaże czym się obdarowałyśmy
ja dostałam taki piękny komplet afrykański
a moja Parą była Ania Muszynska muszę się przyznać trochę nawaliłam przez ostatnie parę dni po prostu sajgon w ciągu trzech dni trzeba było się na dobre przeprowadzi mąż jeszcze nie dostał urlopu i ja przed południem pakowałam a po pracy mąż przewoził ale już z jest spokój tylko tyle ze z trzech pokoi przeprowadziliśmy się do dwóch wyobrażacie sobie ja jest ciasno jeszcze nie mam swojego końcika do "tworzenia" ale trzeba wytrzymać do wiosny :-) więc gadu gady a teraz pokaże czym się obdarowałyśmy
ja dostałam taki piękny komplet afrykański
Butelka z motywem safari z ciekawym efektem ze skorupek wyglądają jak centki
Obrazem z afrykanką
deseczka tez z motywem sawanny
i śliczne mydełka z decopażowane
i bardzo wiele przydasi i ciekawy jest jeszcze ten gipsowy ciastek i zakładka
a teraz kolej na mnie
afrykańska panienka nazwana przez Anie wielkoustna podoba mi sie ta nawa :-)
komplet świeczników z tygrysem
i słodkościowe przydasie
Bardzo ładne prace i to decu afrykańskie ;)
OdpowiedzUsuń