wtorek, 1 stycznia 2013

nowa maskotka

tak sobie siedziałam i tworzyłam i wyszła mała myszka





1 komentarz:

  1. ślicznie ci dziękuję,że pamiętasz i wpadłaś, Jak widzę pomysłów ci nie brakuje:). No widzisz i taki ktoś musi kiedyś stanąć na drodze, kiedyś bym podkuliła ogon i nic nie napisała, ale teraz widzę,ze nie ja jedna tak robiłam, ludzie się boją, bo działalności nie prowadzą, i tyle ile sie naczytałam wiadomości, to wiem,ze dobrze zrobiłam. Pa buziaki

    OdpowiedzUsuń