Tyle zaległości sama nie wiem kiedy na drobie to wszystko.Rok temu przeprowadziliśmy się do Marek pod Warszawą i wiedziałam że to dobra decyzja pod każdym względem może w tym całym nieszczęściu jakie mnie parę miesięcy temu spotkało mama będzie czuwać na de mną i mi pomoże i tak się chyba stało. Mareckie kobiety z pasją w większym grobie spotkały się.Na pierwszym spotkaniu opowiadaliśmy o sobie robiąc kolaż ze starych czasopism spotkanie trwało ponad 2 godziny i było super .Poznałam miłe panie i dwie z nich zaproponowały mi współprace na zasadzie komisu ale i ta sie ciesze prawda taka żę większość moich rzeczy ogląda tylko szafę od środka więc na pierwszy ogień ruszyły do kwiaciarni bo to własnie kwiaciaria w której można kupić ręcznie robione prezenty ruszyły wszystkie lalunie i inne szyjątka a że nie miała żadnych aniołków więc powstały takie Anieliczki
a tu zdjęcia ze spotkania Kobiet z Pasją
mój kolaż to ten z babeczką o lubie słodkości ale jak się okazało nie tylko ja :-)
świetne anielice fajne spotkanie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołeczki, zakochałam się w nich! Fajnie, że takie spotkanie się udało, u mnie niestety nic takiego nie ma ;).
OdpowiedzUsuńPiękne :) Anioły czuwają :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.... A anielice sa po prostu cudowne
OdpowiedzUsuń